Sobota, 7 stycznia 2012, 17:49
Czesław Mozil upija się przed koncertem?!
prawda
fałsz
Artyści znani są z tego, że nie pogardzą dobrym afterparty po udanym koncercie. Nie inaczej jest z Czesławem Mozilem, który po każdym występie lubi sobie "strzelić browara" na rozluźnienie. I to nie jednego... Czesław nigdy nie krył się z zamiłowaniem do alkoholu po koncertach. Można powiedzieć, ze alkohol jako pewna odskocznia dość często pojawia się w życiorysach artystów. Mozil idealnie wpisuje się w ten kanon.
Jednak ostatnio Czesław ma większy pociąg do wyskokowych napojów niż dotychczas... Ciężko to nazwać świętowaniem udanego koncertu, kiedy muzyk zaczyna pić alkohol tuż przed samym koncertem lub w trakcie jego trwania. Takie zachowanie to często przejaw pierwszej fazy alkoholizmu.
Mozil ostatnio dawał występ w klubie „Pardon to tu” w Warszawie, na który przyszedł już ponoć pod wpływem alkoholu. Musiał sobie nieźle "łyknąć", bo po zaledwie 15 minutach koncert przerwano. Dlaczego? Promile we krwi powodowały, że wokalista niemiłosiernie fałszował. dopóki, dopóty w pewnym momencie najzwyczajniej zamilkł. Na koniec zszedł ze sceny chwiejnym krokiem.
Pozostawiamy bez komentarza...
DN
Podobne artykuły
Gość 7 stycznia 2012 17:57
Borowarek musi byc