Środa, 28 grudnia 2011, 22:48
TOKSYCZNE role - przerażające i... zachwycające! Ranking!
prawda
fałsz
Film „Big love” zapowiada się na jeden z najmocniejszych obrazów przyszłego roku. W oczekiwaniu na premierę postanowiliśmy stworzyć ranking 5 najbardziej toksycznych ról, z jakimi musieli zmierzyć się aktorzy. Kreacje te wymagały od nich przekroczenia własnych granic. Wcielanie się w te postacie musiało być ogromnie trudne, skoro oglądając je na ekranie odczuwamy niepokój.
5. Maciek w filmie „Big love”. W tę rolę wcielił się bardzo zdolny aktor młodego pokolenia – Antoni Pawlicki. Zwykle grywał porządnych chłopców w filmach historycznych. Teraz przyszło mu się zmierzyć z rolą zaborczego kochanka, który próbując zatrzymać przy sobie kobietę posuwa się do przemocy…
4. Aileen z filmu „Monster”. Prostytutka i seryjna morderczyni została zagrana przez Charlize Theron okrutnie oszpecona na potrzeby tej produkcji. Wstrząsają sceny morderstw, ale jeszcze bardziej dramat poniżonej kobiety, prostytutki wyrzuconej na margines i zakochanej lesbijki jednocześnie…
3. Balerina Nina z „Czarnego łabędzia”. Natalie Portman stworzyła mroczną rolę, która wbija w fotel. Wraz z rozwojem akcji coraz bardziej przeraża uwikłanie we własne lęki, sugestywne halucynacje i agresja skierowana w stronę samej siebie…
2. Beata w „Placu Zbawiciela”. W rolę zrozpaczonej żony i matki wcieliła się Jowita Budnik. Dzielenie mieszkania z teściową, utrata pieniędzy i szans na własne cztery kąty kończy się depresją. Zadane nawzajem z mężem rany i upokorzenie zdradzonej kobiety, popychają ją do wstrząsającego czynu…
1. Włoszka z filmu „Szamanka”. Film Andrzeja Żuławskiego wstrząsa i zniesmacza bardziej wrażliwych widzów. Iwona Petry, która wcieliła się w główną rolę była kompletną amatorką. Po zakończeniu zdjęć nie potrafiła powiedzieć, co było dla niej większą traumą – rola kobiety zjadającej mózg swojego kochanka, czy sposób traktowania jej na planie przez reżysera.
Dzięki takim rolom, jak te powyżej, możemy zobaczyć, że ukazanie ludzkiej tragedii, która pcha w stronę szaleństwa, może przerażać bardziej niż niektórzy bohaterowie horrorów.
Nasz ranking jest cały czas otwarty. Czekamy na Wasze propozycje "toksycznych" ról...
BF
Podobne artykuły
Gość 1 stycznia 2012 12:01
taa, big love, zenada jakich malo. po aktorze ktory gra wiadomo ze nie moze to byc nic dobrego.
rozchujana 29 grudnia 2011 15:05
taaaaa, biedny Dominiś, tatuś mu zabrał Internet i zmniejszył kieszonkowe z 1000 zł miesiecznie na 990 zł więc biedak się zabił... daj spokój, ten film za pierwszym razem owszem, wstrząsał, za drugim nieporuszał wcale, za trzecim... śmieszył swoją płycizną. i nie z winy aktorów którzy świetnie wykonali swoją pracę, tylko z powodu płytkiego scenariusza i powierzchownego ujęcia tematu. oto moje zdanie.
juliacore 29 grudnia 2011 12:17
moim skromnym zdaniem rola Dominika Santosrkiego również była trudna do zagrania. =)