Sobota,  14 stycznia 2012, 21:54        
        Beyonce uprawiała seks z Lucyferem i urodziła SZATANA!
prawda
                    fałsz
            
            Zaledwie kilka dni temu Blue Ivy Carter przyszła na świat. A Beyonce i Jay-Z pilnie strzegli całego przebiegu ciąży.  Teraz zrobiła się z tego poważna afera. Wszystko to za sprawą pastora Curtisa Barbera. Nie da się ukryć, że ciąża wokalistki budzi od początku wiele emocji i podejrzeń. Ale to, co wyprawia pastor, przechodzi ludzkie pojęcie. Bowiem odkrył on, a potem doniósł światu, że gwiazda zdradziła Jay’a...
Uprawiała seks z samym Lucyferem. Owocem tej upojnej nocy jest właśnie dziecko. W sumie to nie dziecko, tylko SZATAN.
Wielebny posunął się dalej mówiąc, że imię dziewczynki czytane wspak oznacza „córeczka Lucyfera”. Wszystko zaczęło się od napisu na Kościele Baptystów „Beyonce urodziła – Szatan jest na ziemi” w Tifton w Stanach Zjednoczonych.
Ktoś zapewne zrobił sobie jakiś głupi kawał i napisał frazesy na murach kościoła. A pastor jak dziecko uwierzył w te brednie i zrobił z tego aferę. Należałoby się najpierw spytać, czy to może czasem nie sam pastor jest opętany przez diabła, a może chciał po prostu na płytkiej sensacji zarobić spore pieniądze na utrzymanie swojego kościoła?
DN
Podobne artykuły
                                                    ania                                                        29 września 2012 22:37
                    
                    
                        
                        
                        a co w tym  dziwnego, przecież jej mąż otwarcie przyznaje sie do sprzedania duszy                    
                    
                
                                                    Gość                                                        16 stycznia 2012 22:49
                    
                    
                        
                        
                        to nie ona urodziła,tylko surogatka!                    
                    
                
                                                    Gość                                                        15 stycznia 2012 03:34
                    
                    
                        
                        
                        a wy jak poj*bani piszecie o tym artykul...                    
                    
                


 
                     
                     
                     
                    



