Piątek, 13 września 2013, 13:43
Politechnika Wrocławska szuka śmiałków do testowania kolejki!
prawda
fałsz
Pierwsza miejska kolejka liniowa "Polinka" z Wrocławia już jeździ, ale zanim zostanie oddana do użytku musi przejść testy wytrzymałościowe na które nie ma już pieniędzy. Władze uczelni zamiast popadać w panikę wpadły na osobliwy pomysł. Na budowę kolejki uczelnia wyłożyła 6mln złotych, a drugie tyle pozyskała z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z budżetu Wrocławia. Niestety zabrakło już pieniędzy na końcowe testy wytrzymałościowe kolejki. Studenci próbowali pozyskać sponsorów, którzy sfinansowaliby badania końcowe o wartości 300 tys. złotych - nie udało, się, a rok akademicki coraz bliżej. Teraz władze Politechniki Wrocławskiej wpadli na pomysł, żeby do testów zaangażować studentów!
Na stronie uczelni pojawiło się ogłoszenie zachęcające do wzięcia udziału w testach wytrzymałościowych kolejki. Na czym ma to polegać? Otóż śmiałkowie mają jeździć kolejką w godzinach jej pracy tj. 7.00 – 19.30 przez cały tydzień. Kolejka ma jednorazowo przewozić 15 osób, ale to tak jak z autobusami miejskimi, które zwykle są przepełnione, tak tutaj testy maja wykazać ile osób zmieści się w kolejce i jaką wagę wytrzyma. Wyniki mają analizować studenci budownictwa.
Do wzięcia udziału w testach studentów mają przekonać dwie rzeczy: każdego dnia dostaną jeden ciepły posiłek i wszyscy uczestnicy testów otrzymają dożywotnią możliwość bezpłatnego korzystania z kolejki. Wymagania: umiejętność pływania i odporność na stres.
Wydaje się, że propozycja jest kusząca, jednak póki co chętni nie ustawiają się w kolejce.