Wtorek, 17 stycznia 2012, 08:06
Rihanna i Chris Brown – REAKTYWACJA?
prawda
fałsz
Rihanna i Chris Brown uaktywnili się w ostatnim czasie na Twitterze. Ich konwersacja nabiera coraz bardziej gorącego charakteru. Teoretycznie nie ma w tym nic dziwnego, bo w końcu byli kiedyś razem. Są jednak dwa małe zastrzeżenia: on ma dziewczynę, którą podobno kocha i kiedy byli razem, zdarzyło mu się kilka razy stłuc wokalistkę na kwaśne jabłko.Dziwi więc serdeczność, jaką można dostrzec w twitterowym dialogu pomiędzy byłymi kochankami. Piosenkarka i raper składają deklaracje wzajemnej miłości. Brown zapewnia Rihannę, że kocha ją bardziej, niż ona sobie z tego zdaje sprawę. Wokalistka z Barbadosu nie pozostaje mu dłużna i nazywa go swoją „miłością numer jeden”.
Gorliwość, z jaką Rihanna chciałaby ponownie wejść w ten romans jest wprost proporcjonalna do siły ciosów Chrisa, jakie spadły na nią przed rozstaniem w 2009 roku. Czyżby w grę wchodziło więc jakieś chore przywiązanie i wejście na stałe w rolę ofiary, która nie może funkcjonować bez swojego kata? A może po prostu chce pokazać, że jest zdolna do przebaczenia i dania byłemu drugiej szansy?
Rozumiemy, że stara miłość nie rdzewieje, ale w kontekście wybryków Chrisa przychodzi nam do głowy jeszcze jedna mądrość ludowa – „nie wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki”. Szczególnie, że ostatnio Rihanna wyszła z niej z kilkoma siniakami i podbitym okiem.
BF
Podobne artykuły
Gość 18 kwietnia 2012 20:07
chris brown best hits c:
filip 17 stycznia 2012 15:09
Znowu jej kufe obije.GŁUPIA BABA