Schudła w mgnieniu oka!

prawda

fałsz

foto: Jarosław Antoniak / mwmedia.pl

Kasia może być z siebie dumna. Dieta i ćwiczenia zaskakująco szybko przyniosły efekty. Ale cóż się dziwić, gdy u boku ma się męża – trenera fitness.

„W okresie ciąży przytyłam 17 kg, jednak nie w całej sylwetce, a w samym brzuszku” - wspomina w jednym z wywiadów aktorka. Po trzech miesiącach od porodu nie ma jednak śladu po „złapanych” kilogramach. Jak to możliwe, że Kasia tak szybko wróciła do figury sprzed ciąży? Nie oszukujmy się, nie ma ona nastu lat...

Aktorka zwierza się, że zawdzięcza to przede wszystkim mężowi, który przygotował specjalnie dla niej zestaw różnych ćwiczeń ujędrniających ciało i przyspieszających spalanie tkanki tłuszczowej. Codziennie również przygotowuje jej odpowiednie posiłki i pomaga przy wychowywaniu córeczki, między innymi po to, aby młoda mama miała troszkę czasu dla siebie.

Wiemy, że opieka nad małym dzieckiem to nie lada wyzwanie, pochłaniające dużo energii, dlatego tym bardziej podziwiamy Kasię i gratulujemy jej mobilizacji i wypracowanych efektów.

Rodzicom życzymy pociechy z maleństwa!

Ekologiczne imię dla dziecka? Tak to możliwe!