Wtorek, 10 września 2013, 11:48
Janosik ograbił Warszawę. Jest jednak problem - oskarżony nie żyje od 300 lat!
prawda
fałsz
foto: Internet
Nie ma wątpliwości, że podatek janosikowy, który bogatsze samorządy miały przekazywać biedniejszym okazał się być prawdziwą katastrofą dla miast Wojewódzkich. Szczególnie ucierpiała Warszawa, bo właśnie stolicę Janosik grabił najchętniej.
Postanowiliśmy zgłębić temat nienawiści jaką darzył Juraj Janosik do warszawiaków.
Okazało się, że Janosik prowadził dziennik ze swoich grabieży w którym szczegółowo opisywał swoje czyny i przemyślenia, choć tych drugich było niewiele, bo to był prosty chłop. Księga ta nigdy nie została przetłumaczona i tylko na naszą prośbę słowaccy historycy odnaleźli fragment, w którym rozbójnik zapowiada warszawską apokalipsę.
Czytamy w nim: "Pojawiwszy się w grodzie nad Wisłą dużym i zniszczonym, wiedziałem, że król ich, któremu Sobieski Jan było III majątek ma nielichy, a bieda dookoła, dziatki boso i głodne, białogłowe piękne - dopomóc trzeba. Konia mi ukradli. O nie łajdaki, ja Wam uprzykrzę życie jeszcze jak teraz nie to za lat 300."
Zdecydowanie ten cytat rzuca zupełnie inne światło na postać Janosika, ewidentnie zapowiedział, że zniszczy Warszawę, nikt jednak nie spodziewał się, że zrobi to w tak podstępny sposób. prawdopodobnie ma swoich ludzi w rządzie, którym doradził wprowadzenie tego zbójeckiego podatku i powoli wykańcza podatników.
Ciekawe czy w obliczu tych wszystkich faktów nasze matki wzdychałyby do tego silnego i odważnego "bohatera" ?
