Poniedziałek, 6 maja 2013, 11:23

Ojciec Steczkowskiej był KSIĘDZEM !?

prawda
fałsz
Ojciec Steczkowskiej był KSIĘDZEM !?
foto: www.wmmedia.pl
Bardzo ważną osobą w życiu Justyny Steczkowskiej był jej ojciec, Stanisław Steczkowski. Wzruszającą historię jej bliskiej relacji z tatą w rok po jego śmierci opublikował znany kolorowy magazyn. Rozmowę o utracie bardzo ważnej osoby wzbogaciła wówczas sesja zdjęciowa na Powązkach, która wywołała niemały skandal.

Piosenkarka niechętnie opowiada o życiu prywatnym, jednak o ojcu, którego bardzo szanowała i który pomógł jej w karierze mówiła często i otwarcie. W tych licznych zwierzeniach jeden szczegół umknął jej uwadze, mianowicie fakt, że jej TATA BYŁ KSIĘDZEM! Jak dowiedzieli się dziennikarze "Życia na Gorąco" Stanisław Steczkowski przez kilka lat pełnił posługę kapłańską w małej, podkarpackiej miejscowości Majdan Królewski. Na dowód tego w kościele wisi tablica uwieczniająca nazwiska wszystkich pracujących tam księży, ojciec piosenkarki także tam jest.

Reporterom "Życia na Gorąco" udało się dotrzeć do mieszkańców wsi, którzy pamiętają księdza Stanisława, oto wypowiedź jednej z informatorek. "To było tak dawno. Mój brat miał z nim lekcje religii i chodził na zajęcia chóru, które prowadził ksiądz Steczkowski. Kiedy od nas wyjeżdżał do Sieniawy Jarosławskiej, był jeszcze księdzem. Dopiero po kilu latach dowiedziałam się, że zrzucił sutannę i założył rodzinę. Jedni mówili, że unieważniono jego święcenia, inni, że się zakochał i odszedł z kapłaństwa. Był dobrym księdzem. Dzieciaki go lubiły i lgnęły do niego, bo zawsze miał czas na rozmowę".

Ksiądz Stanisław po zrzuceniu sutanny, ożenił się z Danutą, koleżanką z dzieciństwa z którą stworzyli liczną, muzykalną rodzinę koncertującą po całej Europie.
Piękna i romantyczna historia, prawda?

Komentarze