Poniedziałek, 7 stycznia 2013, 15:00
Syn Wałęsy alkoholikiem! PORZUCIŁ RODZINĘ DLA WÓDKI!
prawda
fałsz
foto: mwmedia.pl
Okazuje się, że problem, z którym zmagają się Wałęsowie jest bardziej poważny, niż ujęła to matka mężczyzny. Sławomir mieszka w Toruniu, w dość podejrzanej dzielnicy w starym, rozpadającym się mieszkaniu. 41-latek przyznaje, że jest alkoholikiem i że dla WÓDKI PORZUCIŁ SWOJĄ RODZINĘ.
Kiedy Danuta Wałęsa wspomniała o problemach syna, Super Express postanowił przeprowadzić śledztwo i dowiedzieć się, co dzieje się w życiu jej syna. Jak się okazało, Sławomir ma poważne problemy z alkoholem.
- Jestem w ciągu. Pewnie mam ponad 3 promile. Może nawet 4. Doszedłem do wniosku, że tak się nie da. Nie da się pić i mieć rodzinę. Ja wybrałem alkohol. By nie krzywdzić rodziny, zostawiłem ją. Wiem, że w święta powinienem być z najbliższymi. Tak bym chciał, ale boję się, że nie dałbym rady bez alkoholu - mówi w rozmowie z tabloidem.
Mężczyzna dodaje, że to nie rodzice są powodem jego uzależnienia. Podobno ma z nimi dobre relacje. Przyznaje również, że nie raz już próbował wyrwać się z tego koszmaru. Niestety, bezskutecznie.
- Aby z tym zerwać, na drugą żonę wziąłem sobie terapeutkę od uzależnień. odżyłem. Nie piłem rok. Było dobrze. Ale wszystko spieprzyłem. Proszę, nie piszcie, że piję przez rodziców. Ja mam dobre relacje z mamą, a z tatą jeszcze lepsze - tłumaczy się Wałęsa.
Ciężkie warunki i uzależnienie, z którym się zmaga sprawiły, że odsunął się od rodziny. Wszystko po to, by jej nie ranić. Sławomir Wałęsa ma dwóch synów z pierwszego małżeństwa, córkę z drugiego i nieślubnego syna. Zapewnia, że nie jest na utrzymaniu ojca.
