Czwartek, 8 listopada 2012, 14:27
Przez Jennifer Lopez ZWOLNILI JĄ Z PRACY!
prawda
fałsz
O tym, że światowej klasy gwiazdy mają swoje wymagania, które często zakrawają na zwykłe dziwactwa wie chyba każdy. Do grona tych, którzy stawiają organizatorom koncertów najbardziej ekstremalne warunki należy między innymi Madonna i Mariah Carey, a od niedawna również Jennifer Lopez, przez którą pewna SPRZĄTACZKA W HOTELU STRACIŁA PRACĘ. Cała ta niezwykle przykra sytuacja miała miejsce w hotelu Melia Hotel w Dusseldorfie. Jedna z pracownic Bete Dodaj ośmieliła się poprosić J.Lo o autograf i mimo że go nie dostała, to ZOSTAŁA WYRZUCONA Z PRACY. Piosenkarka złożyła na nią skargę!
Zatrudniona na stanowisku sprzątaczki kobieta jest wielką fanką gwiazdy. W rozmowie z niemieckim Bildem opowiedziała jak wyglądało całe "zajście"
- Myłam podłogę na hotelowym korytarzu. Ponieważ jestem wielką fanką Jennifer, zdobyłam się na odwagę i postanowiłam poprosić o autograf. Zostałam jednak odesłana z kwitkiem przez ochroniarzy pod drzwiami - mówi zrozpaczona.
Kobieta nawet nie spotkała się osobiście z Lopez, dlatego tym większe było jej zdziwienie, gdy następnego dnia ZOSTAŁA WYRZUCONA Z PRACY.
- Następnego dnia dostałam telefon od pracodawcy. Powiedziano mi, że pani Lopez złożyła skargę. Zwolniono mnie tak od razu, przez telefon! - opowiada kobieta.
Białe kanapy, tuziny róż i srebrna zastawa, którą musieli przygotować organizatorzy jej koncertów to jedno, ale żeby tak traktować swoich fanów?! Wstyd Pani Lopez!
Podobne artykuły
Gość 11 listopada 2012 19:39
i bardzo dobrze. w takich luksusowych hotelach obowiazuja jakies zasady, nie miala prawa prosic o autograf jakas niepowazna jest ta kobieta. miala swiadomosc zapewne tego ze zostanie zwolniona
Gość 10 listopada 2012 19:04
faktycznie idio tka !!