Środa, 14 grudnia 2011, 15:30
Mamy TESTAMENT Villas - wyrzeka się SYNA! (czytaj!)
prawda
fałsz
Violetta Villas nigdy nie mogła poszczycić się dobrymi kontaktami z synem – nie interesowała się najbliższym, zerwała kontakty i publicznie prowadziła spory. Była pod opieką Elżbiety Budzyńskiej, którą teraz syn oskarża o zaniedbania względem schorowanej mamy i przyczynienie się do śmierci piosenkarki.Ujawniono już testament Villas. Kobieta własną dłonią skreśliła kilka zdań, w których zastrzega, że Krzysztof nie ma żadnego prawa do jej majątku!
Jeden z tabloidów upublicznia treść testamentu:
"Wyrzekam się go i wydziedziczam z całego mojego życia, wszystkich spraw, interesów i spraw, które mnie dotyczą i należą do mnie Wymazuję z mojego życia i serca na wieki. I nie życzę sobie nawet, żeby był obecny na moim pogrzebie."
Testament ten miał powstać najprawdopodobniej w 2007 roku, zaraz po tym, jak Villas opuściła szpital psychiatryczny.
Podobno to nie jest jedyny testament, jaki dostał się w ręce śledczych! Jest jeszcze jeden dokument, niestety żaden z nich nie jest podpisany. Trwa dochodzenie, w które zaangażowani zostali grafolodzy. Oni mają oszacować, który z testamentów jej tym prawdziwym, a który mógł zostać podrobiony...
A.
Podobne artykuły
Troll 14 grudnia 2011 21:19
A chuj że z tą Viola przecież są jej koleżanki.
Gość 14 grudnia 2011 21:18
Na Wawel!!
Gość 14 grudnia 2011 19:50
zal mi tej Villas, kiepsko skonczyla a teraz dodatkowe brudy wychodza