Piątek, 14 września 2012, 13:11

Bieber nie chce być "BOŻYSZCZEM NASTOLATEK"

prawda
fałsz
Bieber nie chce być "BOŻYSZCZEM NASTOLATEK"
foto: aceshowbiz.com
Justin Bieber uważa, że stać go na więcej niż bycie "bożyszczem nastolatek". Uważa, że skoro skończył już 18 lat to jest już dorosły i teraz może wszystkich zszokować.

Nastolatek całkiem niedawno w mediach amerykańskich przyznał, że marzy mu się zapuszczenie brody. Dodał także, usilnie pracuje również nad swoją muskulaturą. Wszystko po to, by być bardziej męskim.

Teraz Bieber twierdzi, że nie chce już nagrywać piosenek tylko dla nastolatek. Justin ma podobno " o wiele większe ambicje" i stać go na więcej.

- Czuję, że nie chcę być tylko następnym bożyszczem nastolatek. To mnie bardzo drażni. Nie chcę być tak zapamiętany. Mam o wiele większe ambicje. Udowodnię ludziom, którzy tak o mnie mówią, że się mylą - wyznał Bieber.

W udowadnianiu, że stać go na więcej ma mu pomóc nowa płyta. Piosenkarz twierdzi, że jest o wiele lepsza od poprzednich i że wiele osób mu o tym mówi.

Niestety dla wielu Justin Bieber wciąż pozostaje marnym artystą. Skoro bycie piosenkarzem nie wychodzi mu tak dobrze, jakby chciał, a nastolatki go uwielbiają to może czas pogodzić się ze swoim losem?

Komentarze

Zbyszek 22 września 2012 00:11
jemu nawet zarost nie rośnie. Bożyszcz? hahaha, kto mu to powiedział?
Moi 17 września 2012 19:15
on ma 18 lat?! Nie dałabym mu więcej niz 15/16.. niech dzieciak pokaze co potrafi, to zobaczymy ;]