Niedziela, 15 stycznia 2012, 11:39
Ojciec Brittany Murphy domaga się prawdy!
prawda
fałsz
Minęły już ponad dwa lata od śmierci Brittany Murphy. Aktorka znana była między innymi z ról w „8 mili” i „Przerwanej lekcji muzyki”. W chwili śmierci miała zaledwie 32 lata. Jej okoliczności nadal jednak pozostają niejasne. Oficjalnie orzeczono, że przyczyną zgonu był zawał serca z przyczyn naturalnych – Brittany kilka dni przed śmiercią zażywała leki przeciwko grypie. Atak serca miał być po prostu powikłaniem. Ojciec aktorki ma jednak inne zdanie na ten temat…
Według niego przyczyna śmierci została określona zbyt pochopnie, a poważnym błędem było zaniechanie badań toksykologicznych. Zapobiegliwie zachował jednak próbkę włosów córki. Dlatego próbuje jeszcze dochodzić prawdy i domaga się analizy ostatniego z dowodów.
Sprawa śmierci Murphy pozostaje nadal zagadką. Mąż aktorki, scenarzysta Simon Monjack odmówił podobno wyrażenia zgody na autopsję. Wszystko to budzi podejrzenia, szczególnie w kontekście ostatnich dni na planie zdjęciowym, podczas których aktorka miała sprawiać ekipie dość poważne problemy.
Być może w sprawie śmiercir Brittany Muphy wchodzi w grę inne wyjaśnienie niż „przyczyny naturalne”. Jedno jest pewne – po tak długim czasie dojście do prawdy nie będzie łatwe. Wygląda jednak na to, że ojcu Brittany zależy na tym, aby ją poznać i jego upór może zadecydować o wznowieniu działań amerykańskich śledczych.
BF