Wtorek, 31 lipca 2012, 05:49
Siwiec i Grycan na salonach. Polski showbiz sięgnął dna?
prawda
fałsz
Natalia Siwiec – znana z tego, że uważa się za modelkę i Weronika Grycan, która wciąż uparcie twierdzi, że jest tancerką – coraz częściej trafiają na pierwsze strony kolorowych czasopism. To znak, że polski showbiznes osiągnął dno, od którego ciężko się będzie odbić.Polskie gwiazdy powinny uważać. Teraz, by ponownie zaczęto o nich pisać, nie wystarczy rola w filmie, nowa płyta, a nawet prowadzenie programu w TV. Teraz polskie gwiazdy muszą walczyć o uwagę bardziej ''wyszukanymi'' sposobami - jak ekshibicjonistyczna Natalia Siwiec i pląsająca Weronika Grycan.
Obie – są znane z tego, że są znane i w przeciwieństwie do polskich gwiazdek kina, telewizji, czy muzyki – nie udają już nawet oporów przed ustawianymi sesjami zdjęciowymi z brukowcami.
Obie pojechały do Kołobrzegu, gdzie w plenerze prezentowały swoje wdzięki. Siwiec – tym razem w ubraniu – i to nie byle jakim, bo w sukni od Zienia - starała się na chwilę pokazać z innej strony – nieco bardziej subtelnej. Ta rola najwyraźniej szybko ją znudziła, bo chwile później na Twitterze po raz kolejny pokazała swoje pośladki.
Grycan, z kolei prowadziła w Kołobrzegu - w obecności kamer oczywiście – zajęcia z tańca. Po trudnych chwilach na parkiecie - relaksowała się w ulubionym miejscu rodziny Grycan – restauracji. Tam odbudowywała krągłości – swój znak rozpoznawczy.
Nie tylko Kołobrzeg – jako miejsce wypoczynku - połączył obie celebrytki. Łączy je również to, że stały się miernikiem dna, jaki osiągnął polski showbiznes.
Podobne artykuły
Gość 31 lipca 2012 22:30
na tym ostatnim zdjęciu grycanka go przewróci xDD hahha
Gość 31 lipca 2012 21:40
Jedni za dużo piją a inni za dużo jedzą. Pijaków się dyskryminuje, a grubasów nie.