Piątek, 20 kwietnia 2012, 09:00
Wielka porażka Felicjańskiej!
prawda
fałsz
W związku Ilony Felicjańskiej i Andrzeja Rybkowskiego od dawna wiało chłodem. Pomimo, że modelka zaprzeczała doniesieniom o problemach, wiedzieliśmy, że rozwód to tylko kwestia czasu. Przypomnijmy, Andrzej jeszcze kilkanaście lat temu należał do najbogatszych Polaków, a Ilona była sławną modelką. Niestety sielanka nie trwała długo. Po kilku latach partner Felicjańskiej zbankrutował, a celebrytka wpadła w alkoholizm. Na nic zdały się próby ratowania małżeństwa i drastyczny odwyk Ilony. Andrzej w obawie o dzieci, postanowił rozwieść się z żoną.
Wczoraj w Warszawie, oficjalnie zakończyło się małżeństwo modelki i biznesmena. Decyzja Sądu zaskoczyła wszystkich zainteresowanych. Opiekę nad dziećmi przyznano Andrzejowi. Ponadto modelka ma płacić comiesięczne alimenty w wysokości 1000 złotych. W rozmowie z „Faktem” Ilona wyjaśniła
„Od dawna chciałam tego rozwodu. Dobrze że sąd dał nam go na pierwszej rozprawie. Teraz najważniejsze są moje dzieci i moje trzeźwienie. Wiem, że będzie lepiej. Jestem wolna, znów muszę zmienić nazwisko w dowodzie na Felicjańska. Rybkowska się nigdy nie przyjęło. Przeznaczenie?
Dziwi nas, dlaczego celebrytka tak szybko odpuściła i nie walczyła o dzieci, które zawsze były dla niej najważniejsze? Odpowiedz była prosta:
„Nie będę miesiącami walczyć w sądzie i to teraz, na początku mojego trzeźwienia. (...) Oczywiście, że zamierzam najszybciej jak to tylko możliwe odzyskać dzieci. Ale może już nie w blasku fleszy i wtedy, kiedy będę naprawdę silna psychicznie, aby przez to przejść...”.
Ilona najwyraźniej chce zregenerować siły i z podwójna mocą zawalczyć o pociechy. Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia!
Podobne artykuły
Gość 21 kwietnia 2012 19:06
TO WRACAJ;SZCZESLIWEJ DROGI JUZ CZAS
Gość 21 kwietnia 2012 08:02
Czas wracac na wies.