Poniedziałek, 23 lipca 2012, 15:00
Ewce się upiekło!
prawda
fałsz
Najwidoczniej znani i lubiani wszędzie mają taryfę ulgową. Okazuje się, że nawet organy ścigania traktują ich wybryki z przymrużeniem oka. Tym razem upiekło się Ewie Farnej, która prawdopodobnie uniknie odpowiedzialności za spowodowanie wypadku i jazdę po alkoholu.Nie na darmo Ewa Farna wylewała łzy w programie "Dzień Dobry TVN", przepraszała wszystkich za swoje nieodpowiedzialne zachowanie i zarzekała się, że nigdy nie wsiadłaby do auta bezpośrednio po spożyciu alkoholu. Gwiazda już wie, że cały ten wybryk "ujdzie jej na sucho".
Piosenkarka pojawiła się w piątek w Kołobrzegu na rozdaniu Eska Music Awards. Uśmiechnięta i zadowolona z siebie pozowała fotografom. Po skrusze i krokodylich łzach wylewanych przed kamerami nie było już śladu.
Dziwi tylko fakt, że Uniwersytet Warszawski przyjął na wydział prawa osobę, która popełniła przestępstwo. Jak to będzie świadczyć o renomie i prestiżu tej uczelni? Cóż, najwidoczniej gwiazdom wszystko uchodzi na sucho. Nie to co nam, szaraczkom...
A tak przy okazji, nie uważacie, że Ewie znów się przytyło? Czyżby to wynik stresu powypadkowego?