Poniedziałek, 22 września 2014, 13:15

Owadzia inwazja

prawda
fałsz
Owadzia inwazja
Zdaniem naukowców do Polski docierają tropikalne komary z gatunku Aedes Albopictus, które będą normą zarówno w mazurskich lasach, jak również na miejskich skwerach. Władze już teraz apelują do mieszkańców polskich miast o zachowanie wszelkich środków ostrożności, ponieważ komary tygrysie mogą przenosić groźne choroby tropikalne, takie jak chikungunya, żółta febra, gorączka Zachodniego Nilu czy denga.
Azjatycki komar tygrysi (Aedes Albopictus) naturalnie występuje na terenach Azji Południowo – Wschodniej. Jest gatunkiem inwazyjnym i w sprzyjających warunkach klimatycznych bardzo szybko rozprzestrzenia się na inne rejony świata. Pierwsze przypadki pojawienia się tego gatunku w Europie odnotowano już w 1975 r. w Albanii. Wykryto go także we Włoszech, Francji, Rumunii, Belgii, Hiszpanii, Grecji, Szwajcarii, Chorwacji, Holandii oraz Niemczech. Dotychczas nie stwierdzono występowania komara tygrysiego w naszym kraju, ponieważ larwy owadów są bardzo wrażliwe na niskie temperatury, choć wg zapowiedzi tegoroczna łagodna zima oraz wyraźne ocieplenie klimatu ma to wkrótce zmienić. Jeśli spełnią się naukowe prognozy, już za kilka tygodni czeka nas inwazja komara tygrysiego, co w najgorszym przypadku może nawet grozić wybuchem epidemii chorób tropikalnych. Owady Aedes Albopictus atakują zarówno ludzi, jak również zwierzęta (dzikie i gospodarskie). Mogą także przenosić szereg niebezpiecznych dla zdrowia i życia chorób na czele z gorączką krwotoczną Denga, żółtą febrą czy gorączką Zachodniego Nilu. Stacje epidemiologiczne już przygotowują się na uruchomienie programu szczepień ochronnych oraz koordynację działań w sytuacjach kryzysowych, związanych z wystąpieniem zagrożenia epidemicznego. Władze apelują do mieszkańców o nielekceważenie potencjalnego zagrożenia oraz podjęcie czynności mogących uchronić przed owadami, takich jak noszenie właściwej odzieży oraz stosowanie moskitier.

Komentarze