Piątek, 26 września 2014, 11:41

Gigantyczne ślimaki zjadają ogródki działkowe w województwie podlaskim.

prawda
fałsz
Gigantyczne ślimaki zjadają ogródki działkowe w województwie podlaskim.
Województwo podlaskie już od tygodnia jest atakowane przez olbrzymie afrykańskie ślimaki, które niespodziewanie pojawiły się na tych terenach, gdzie szybko stały się zagrożeniem dla plantacji kapusty, ogórków, marchewki oraz jabłek w ogródkach działkowych i sadach okolicznych hodowców. 30 – centymetrowe mutanty zjadają wszystko, co stanie im na drodze, siejąc ogromne, wielomilionowe spustoszenia. Ministerstwo rolnictwa ostrzega przed inwazją i apeluje okolicznych rolników o zabezpieczenie upraw.

Sprawcą całego zamieszania jest gatunek Achatina fulica, znany jako Gigantyczny Afrykański Ślimak Lądowy. Ta tropikalna odmiana nie występuje naturalnie w Polsce, ale specjaliści już znaleźli wytłumaczenie pojawienia się ślimaka w województwie podlaskim. Twierdzą, że żarłoczny mięczak musiał zostać sprowadzony do naszego kraju przez pasjonata, a następnie uciec z prywatnej hodowli. Dalszy ciąg historii jest łatwy do przewidzenia: gigantyczny ślimak w sprzyjającym ekosystemie urósł i rozmnożył się, a teraz populacja zaspokaja wilczy apetyt kosztem upraw hodowców z województwa podlaskiego, opanowując zasięgiem coraz większe tereny. Sadownicy drżą o swoje hodowle i nie ma się czemu dziwić – Achatina fulica zjada wszystko, co popadnie i co ma przed sobą, a jej menu wbrew pozorom nie ogranicza się wyłącznie do wielu gatunków roślin. Okazuje się, że afrykański ślimak nie gardzi także mięsem ani padliną, a do jego przysmaków możemy zaliczyć również ściany budynków (składniki tynku wzmacniają ich skorupy)! Gigantyczne mięczaki żerują głównie w nocy, wypełzając z miejscowych zbiorników wodnych, gdzie ukrywają się w dzień.

Mieszkańcy zagrożonych terenów zaapelowali do władz o pomoc w eksterminacji populacji Achatina fulica. Całkowitej likwidacji ślimaków sprzeciwili się jednak ekolodzy. W tej chwili
w województwie podlaskim trwa akcja odławiania egzotycznych mięczaków. Mamy nadzieję, że zakończy się sukcesem.

Komentarze