Środa, 10 lipca 2013, 12:37

Wyszkoni ofiarą ochroniarzy

prawda
fałsz
Wyszkoni ofiarą ochroniarzy
foto: www.mwmedia.pl
Anna Wyszoni może stracić wielu fanów. Po ostatnim koncercie są zawiedzeni i rozczarowani. A wszystko z winy ochroniarzy.

Kiedy tradycyjnie po występie fani udali się na spotkanie z artystką, ochroniarze wyprosili ich z sali twierdząc, że piosenkarka nie ma ochoty na wypisywanie autografów i pozowanie do zdjęć. Fani byli rozczarowani. Bardzo liczyli na spędzenie tych kilku chwil z artystką. Szczególnie, że jest to swoista tradycja.

Ochroniarze mieli powiedzieć, że Wyszkoni jest zmęczona i spieszy się do domu. Wielogodzinne wypisywanie autografów jest wyczerpujące, a Ania nie ma na nie ani czasu, ani siły.

Artystka dowiedziała się o wszystkim z internetowych forów. Zaczęła przepraszać. Jak twierdzi, nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem, a całą odpowiedzialność ponosi ochrona. To usprawiedliwienie może jednak nie wystarczyć zawiedzionym fanom.

Komentarze