Tajne plany inwazji Inuitów?

Coraz bardziej sensacyjne doniesienia napływają do nas z Grenlandii. Eskimosi ośmieleni sytuacją w Europie wschodniej planują nawiązanie sojuszu z Rosją i zajęcie krajów nadbałtyckich, z Polską włącznie. Ich inżynierowie już opracowali nowe przeciwpancerne bojowe - car-igloo, które ma być tajną bronią wymierzoną w polskie Rosomaki.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Francja już pracuje nad aktem kapitulacji, a Czesi również rozważają natychmiastowe poddanie się. Rząd Stanów Zjednoczonych zaproponował, że po okazyjnej cenie odsprzeda nam kilka uszkodzonych F-16. „Się wyklepie!” – przekonuje pan Mirek, handlarz samochodowy.

A jak do tych imperialistycznych planów odniósł się Donald Tusk? Premier skomentował te plotki podczas przerwy w meczu piłki nożnej, który rozegrał w zeszłą niedzielę ze swoimi partyjnymi kolegami. Twierdzi on, że zawsze możemy liczyć na wsparcie naszych zachodnich sąsiadów, którzy już nie raz pokazali jak bardzo zależy im na naszym losie. Z tymi słowami nie zgadza się Jarosław Kaczyński, którego na mecz jednak nikt nie zaprosił.

Były premier udzielił nam ekskluzywnego wywiadu, w którym głaszcząc swojego kota opowiedział o tajemniczym spisku mocarstw przeciwko Polsce, którego szczegółów nie może niestety zdradzić… Zapewnił jednak, że będzie postulował o stworzenie międzynarodowej komisji śledczej, która zdemaskuje niecne działania Eskimosów. Twierdzi też, że od dawna podejrzewał, że w swoich śnieżnych budowlach przeprowadzają próby atomowe, a Kim Dzong Un regularnie pożycza im uran. „Oni zawsze wydawali się podejrzani, są częścią układu, który należy zniszczyć!” – przekonuje Kaczyński. Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się jednak, że Eskimosi będą musieli chwilowo powstrzymać swoje dążenia – nie przewidzieli, że rosnąca temperatura spowoduje topnienie ich przeciwpancernych igloo. Cóż, trzeba ich chociaż pochwalić za pomysł. Być może do przyszłej wiosny trochę dopracują swój niecny plan.