Piątek, 19 kwietnia 2013, 13:59
Maciej Musiał ŚWIĘTYM?
prawda
fałsz
Musiał po powrocie z PRZYMUSOWYCH REKOLEKCJI zmienia światopogląd o 180 stopni. Mówi, że zrywa z imprezami i alkoholem, a wcześniejsze życie uznaje za błąd i powód do wstydu.Maciek Musiał kilka tygodni temu został przymusowo wysłany na rekolekcje. Decyzję podjęli RODZICE po tym, jak zobaczyli zdjęcia pijanego syna w kolorowej prasie. Jak do tej pory serialowy Tomek NIE ŻAŁOWAŁ SOBIE PRZYJEMNOŚCI w życiu. Zarobione pieniądze wydawał na imprezy, alkohol i drogie ciuchy. Prasa udokumentowała niejedną wpadkę nastolatka. Rodzice w końcu powiedzieli dość.
Musiał zamknięty w ODIZOLOWANYM miejscu, bez dostępu do internetu i telefonu komórkowego długo zastanawiał się nad błędami. Warunki w jakich przebywał były TRAGICZNE. Może dlatego efekt przyszedł tak szybko. Każdy ugiął by się pod takim terrorem. Zaraz po powrocie Maciej oświadczył, że ZRYWA Z DOTYCHCZASOWYM ŻYCIEM. Odwołał 18-tkę i zadeklarował, że zamiast imprezy podziękuje Bogu MODLITWĄ za swoje osiągnięcia.
Na koniec młody aktor stwierdził, że jest katolikiem i nie wstydzi się swoich przekonań. Podobno co niedziela chodzi do kościoła i spowiedzi. Mówi, że wszystko co posiada zawdzięcza Bogu. O przeszłości nie wspomina. Zapytany o nią odpowiada, że wstydzi się wcześniejszych zachowań. Na swoje stare zdjęcia w gazetach nie może patrzeć i bez przerwy podkreśla, że jest tylko normalnym chłopcem, który ma prawo do zmiany kierunku w życiu.
Ciekawe tylko, jak trwała jest to zmiana. Może jak tylko Musiał zapomni o trudnych rekolekcjach, jego życie wróci "do normy"?