Piątek, 9 listopada 2012, 13:59

Zmuszą ich do CAŁOWANIA SIĘ NA PREMIERZE Zmierzchu

prawda
fałsz
Zmuszą ich do CAŁOWANIA SIĘ NA PREMIERZE Zmierzchu
foto: posh24.com
Producenci najnowszej części Sagi Zmierzch "Przed świtem" zrobią wszystko, by skandal ze zdradą Kristen Stewart nie wpłynął na promocję ich filmu. Zapewne odetchnęli z ulgą, kiedy Robert Pattinson posłuchał ich "drobnych" sugestii i "wybaczył" Kristen. Teraz idą jednak o krok dalej. Każą parze PUBLICZNIE CAŁOWAĆ SIĘ NA PREMIERZE.

Okazuje się, że zejście się tych dwojga wcale nie musi być podyktowane wielką miłością i chęcią wybaczania. Fani "Sagi Zmierzch" nie mogli znieść myśli o ZDRADZIE KRISTEN i o tym, że ich ulubiona para się rozejdzie. W internecie pojawiły się głosy o ZBOJKOTOWANIU PREMIERY drugiej część "Przed świtem".

Producenci nie mogli dopuścić do tego, by fani odwrócili się od filmu i postanowili działać. Zagraniczne media donoszą, że "delikatnie" zasugerowali Robertowi, by porozmawiał z Kristen i spróbował jej wybaczyć, ponieważ taki skandal może źle wpłynąć na promocję produkcji. A że w kontrakcie Robert miał zapisany udział w reklamie filmu, musiał zastosować się do "wskazówek" producentów. Wybaczył więc Kristen i poprosił, by znów zamieszkali razem.

Teraz okazuje się, że kontrakt obejmuje o wiele więcej. Para musi POCAŁOWAĆ SIĘ NA PREMIERZE ZMIERZCHU. Jako odtwórcy głównych ról są zobowiązani do utrzymania pozytywnego wizerunku Belli i Edwarda, przynajmniej podczas premiery.

Jak widać nawet rozstania i powroty w życiu prywatnym są w Hollywood wyreżyserowane. Ktoś w ogóle uwierzył w to, że Pattinson jej wybaczył taki wyskok?

Komentarze

Gość 15 listopada 2012 21:56
Co za herezje, ta zdrada miała zrobić szum wokół filmu, a teraz niby już sie pogodzili, bo premiera i już koniec przedstawienia. Tak naprawdę od początku to była zwykła szopka. To show biznes, nic nie jest prawdziwe