Poniedziałek, 6 sierpnia 2012, 15:41
Seryjny morderca otruł kota Anny Muchy!
prawda
fałsz
Takiego obrotu sprawy nikt się nawet nie spodziewał. Anna Mucha już od dawna dostawała listy z pogróżkami adresowanymi...do jej kota! Teraz okazuje się, że rudy Vincent nie żyje!Wczoraj na swoim blogu Anna Mucha zamieściła bardzo smutną informację. Jej ukochany rudy kot, Vincent został otruty. Ania była bardzo do niego przywiązana. Szkoda zwierzaka, by żył zaledwie rok i 9 miesięcy.
Aktorka dodaje, że Vincent uwielbiał pieszczoty i był bardzo ufny w stosunku do ludzi. Być może ta ufność go zgubiła. Okazuje się bowiem, że nie jest to pierwszy kot, który zginął w tajemniczych okolicznościach w okolicy domu Ani Muchy.
Podobno cztery inne zwierzaki również zostały otrute, a piątego ktoś próbował zastrzelić. Czyżby w okolicy grasował seryjny morderca, który poluje na koty? Czy to możliwe, że kot Jarosława Kaczyńskiego - Alik, też padł ofiarą tego zwyrodnialca? Być może wykończyła go właśnie trucizna, a nie choroba, jak wszyscy utrzymywali?
Podobne artykuły
Gość 7 sierpnia 2012 21:55
AHAHAHA żałosny artykuł
Gość 7 sierpnia 2012 17:43
...bo był rudy
Gość 7 sierpnia 2012 14:49
śmieszne to jest.