Wtorek, 3 lipca 2012, 10:00
Farna tłumaczy się z wypadku!
prawda
fałsz
Idolka nastolatek, Ewa Farna, nie ma ostatnio lekkiego życia. Jej kariera przechodzi poważny kryzys, a sama wokalistka stała się obiektem krytyki. Wszystko za sprawą wypadku jaki wydarzył się kilka miesięcy temu.Przypomnijmy, Ewa pod koniec maja, wracając z imprezy mocno zakrapianej alkoholem, uderzyła autem w przydrożne drzewo. Celebrytka miała dużo szczęścia, gdyż poza kilkoma zadrapaniami, nic poważnego jej się nie stało. Niestety, policja, która przybyła na miejsce zdarzenia, stwierdziła u Farnej ponad 1 promil alkoholu.
Szokująca informacja zapoczątkowywała lawinę krytyki, która spadła na celebrytkę, jak grom z jasnego nieba! Nikt nie chciał uwierzyć, że taka rozsądna młoda kobieta, za jaką uchodziła Ewa, mogła wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu! Niestety, przeprowadzone dochodzenie, wykazało, że piosenkarka była pijana i odpowie za popełnione przestępstwo.
Od tamtej pory, Farna, na każdym kroku stara się odbudować swoją reputację i nieustannie tłumaczy się ze swojej lekkomyślności. W najnowszym numerze „Show”, możemy przeczytać między innymi, że celebrytka nadal uważa się za rozsądną osobę
"Wciąż jestem nastolatką, która będzie popełniała błędy. Nie jestem jakimś chodzącym ideałem! Wiem, że byłam o włos od śmierci. Teraz przyjmuję z pokorą to, co o dziennikarze o mnie piszą. Bo mój wypadek mógł się zdarzyć każdemu innemu maturzyście. Popełniłam straszny błąd, ale nie czyni to jeszcze ze mnie zupełnie nieodpowiedzialnej osoby. Tak, zachowałam się nieodpowiedzialnie, ale ogólnie uważam siebie za dość rozsądna osobę”.
Jak sądzicie, czy takie ciągle tłumaczenia, pomogą Ewie odzyskać dawną popularność? Czy nie jest już za późno na przeprosiny i łzy?
Każdy przecież popełnia błędy. :D To mogło się przytrafić każdemu :D