Czwartek, 1 grudnia 2011, 12:00
„Jest rozwydrzona i ma brudne paznokcie”
prawda
fałsz
Okazuje się, że hollywoodzkie gwiazdy przysparzają sporo kłopotów reżyserom i ekipie pracującej z nimi nad filmem. Ostatnio się we znaki dała producentom Kristen Stewart. Odtwórczyni głównej roli w niezwykle popularnej ekranizacji Sagi Zmierzch autorstwa Stephanie Meyer znana jest głównie z narzekania. Jeszcze niedawno Stewart żaliła się w wywiadzie dla Vogue'a, że jest tak sławna i rozpoznawana, że nie może wyjść do pieprzonego supermarketu!
Teraz wychodzi na jaw w jaki sposób aktorka zniechęca do siebie nie tylko wielbicieli, ale również reżyserów i ekipę pracującą na planie filmowym. Okazuje się, że Kristen ma ciężki charakterek i w dodatku „nie chce ładnie wyglądać”.
Ma brzydkie paznokcie, niemodne trampki i jest bardzo rozwydrzona. Bardzo niewiele osób chce z nią pracować, bo ona po prostu nie chce ładnie wyglądać, co generuje bardzo wiele problemów – twierdzi źródło brytyjskiego „Daily Mail”.
Narzekanie Kristen na swoją popularność to chyba nie jedyne zajęcia w jej życiu, jak się okazuje aktorka lubi również uprzykrzać pracę innym. Może za kilka lat, gdy jej sława przeminie, zatęskni za tym narzekaniem.