Sobota, 4 lutego 2012, 11:15

Nowa piosenka Kazadi

prawda
fałsz
Nowa piosenka Kazadi
foto: youtube.com
Ostatnio pisaliśmy o tym, że Patricia Kazadi nagrała nową piosenkę. Cudo miało powstać przy współudziale Matta Pokory. Sprawa nabrała rozmachu, Kazadi deklarowała, że chciałaby, aby w nagraniu teledysku wzięli udział jej fani. Piosenka miała niedawno premierę w Internecie. Posłuchajcie sami…



Kompozycja nie jest najwyższych lotów. Utwór ewidentnie jest stworzony po to, aby chciały go grać najbardziej komercyjne stacje radiowe i aby czepiał się uszu słuchaczy, jak rzep psiego ogona. Szykuje nam się po prostu kolejny gniot, na który nikt nie zwróciłby uwagi, gdyby nie to, że opłacono jego promocję na antenie.

Najwyraźniej Patricia Kazadi myśli, że skoro jest popularna to nie musi już dbać o jakość tego, co podaje swoim fanom. Piosenka jest na jedno i to samo kopyto, co tysiące utworów przed i pewnie, niestety, jeszcze wiele po. W warstwie tekstowej nie odbiega od również wspominanych na naszym portalu piosenek„Friday” (Rebecca Black) oraz „Ai Se Eu Te Pego” (Michael Telo). Wykonawcy tych utworów przynajmniej zdają sobie sprawę, że swoją twórczością nie odkryli Ameryki.

Kazadi jest natomiast przekonana, że jej piosenka to ósmy cud świata. Czyżby woda sodowa zwyczajnie uderzyła jej do głowy?

Obawiamy się, że entuzjazm Kazadi nie ma podstaw, a ludzie zamiast walić drzwiami i oknami na casting do jej teledysku będą walić głową w ścianę… słysząc po raz 50 tę samą piosenkę w swoich radioodbiornikach.

BF

Komentarze

Gość 4 lutego 2012 20:40
co to ma byc?bez rewelacjii
Gość 4 lutego 2012 15:59
faktycznie gniot !