Piątek, 16 grudnia 2011, 21:36

Colin Farell: Alicja mnie WYKORZYSTAŁA!

prawda
fałsz
Colin Farell: Alicja mnie WYKORZYSTAŁA!
Ciągle odbija się echem historia romansu Colina Farella z Alicją Bachledą-Curuś. Przez opinię społeczną Colin został jednoznacznie osądzony jako podrywacz i drań. Czy to możliwe, aby prawda była inna?

Okazuje się, że Colin bardzo przeżył rozstanie z polską aktorką. Był bliski załamania, po tym, jak po raz kolejny stracił kobietę, którą kochał. Ogromnym wsparciem w tych trudnych chwilach okazała się dla niego siostra, Claudine. To od niej ma pochodzić informacja o tym, że niewinna Zosia z „Pana Tadeusza” to w gruncie rzeczy wyrachowana i zdecydowana iść po trupach do celu osoba.

Dla Farella najtrudniejsze w całej sytuacji jest to, że najbardziej ucierpi na tym jego syn – Henry Tadeusz. Aktor czuje się wykorzystany i zmanipulowany. Uważa, że Alicja próbowała na jego plecach wjechać do Hollywood i wykorzystała rozgłos wokół ich romansu, jako pożywkę dla swojej kariery.

Najgorsze jest jednak to, że wszyscy wyrobili sobie jednoznaczne zdanie na temat tego, kto jest winny tej sytuacji. Alicja sprytnie zrobiła z siebie ofiarę Colina Farella – uwodziciela, aby zyskać sympatię i wsparcie ze strony opinii publicznej. Wyszła z całej historii zwycięsko – zrobiło się o niej głośno, więc ma o wiele większe szanse na role. W dodatku ma syna z jednym z najbardziej pożądanych amerykańskich aktorów. Farell doskonale zarabia, więc Alicja może spać spokojnie i nie martwić się o alimenty.

W historiach romansów znanych osób zwykle najchętniej uznajemy za winnych mężczyzn. Czas jednak spojrzeć prawdzie w oczy. Alicja zgarnęła całą pulę – ma dziecko, dom oraz otwartą drogę do kariery. Colin został porzucony, oskubany z pieniędzy i na dodatek sponiewierany przez media.

Ale przecież tak trudno uwierzyć w to, że przystojniak o łobuzerskim spojrzeniu może być ofiarą jakiejkolwiek kobiety, prawda?

BF

Komentarze

Gość 8 stycznia 2012 23:30
A co tam,nie mydło nie wymyydli sie!!
Gość 8 stycznia 2012 23:29
Cwana góralka,przez dupe do celu!!
Gość 20 grudnia 2011 00:51
Od początku mówiło się o Bachledzie,że puściła się dla kariery i pieniędzy.Żadna nowina.Szkoda bękarta.
safia 17 grudnia 2011 21:41
ten art jest na bardzo wysokim poziomie. spojrz na styl, niepodpisany gosciu. czegos takiego na innych portalach nie widzialam jeszcze. chyba ze zaliczasz sie do tych, co lubią jedynie oglądac obrazki...
lulak 17 grudnia 2011 21:40
cytaty? a wiesz jak robia cytaty w iinych? "bliski przyjaciel podaje w tajemnicy..." i se piszą co chcą, a to jest opiniotwórcze
Gość 17 grudnia 2011 21:38
mnie sie podoba ożywczość cudzej opinii. Chcesz czytać 10 raz to samo? powodzenia, aczkowiek jest to płytkie intelektualnie
Gość 17 grudnia 2011 19:41
Cóż za idiotyzmy tu wypisujecie, masakra.
Gość 17 grudnia 2011 17:28
przynajmniej jest uczciwy i nie ukrywa tego, że kocha, ale krótko. mogła się domyślić jego intencji skoro to taki lovelas. ona okazała się straszną świnią, bo go oszukała. i tyle na ten temat
Gość 17 grudnia 2011 10:34
żal gościa, lubię go jako aktora, ale sądząc po tylu laskach jakie miał to już nie wierze kolesiowi : D
Gość 16 grudnia 2011 22:24
hahahah no!
Gość 16 grudnia 2011 22:14
Ty ale go wjeba*a!!! :D