Piątek, 18 stycznia 2013, 14:54
Felicjańska: JESTEM PISARKĄ!
prawda
fałsz
Ilona Felicjańska jest tak mocno przekonana o tym, że jej "thriller erotyczny" odniesie spektakularny sukces, że postanowiła zmienić zawód! Od dziś nazywa siebie AUTORKĄ! Pomimo słabych recenzji i obszernej krytyki fragmentów jej książki w sieci, Felicjańska nie ma oporów, by nazywać się PISARKĄ. W rozmowie z Super Expressem, opowiada o tym, jak przebiega jej "proces twórczy".
- Nie wiem, jak robią to inni pisarze, ale ja mam pewien pomysł na postać, wiem, jaką będzie ona odgrywała rolę w opowieści. Wiem, że muszę tę postać urealnić, poznać ją. Jako autorka muszę wiedzieć, jak ta osoba zachowuje się w różnych sytuacjach. W wyobraźni muszę z nią spędzić masę czasu w przeróżnych okolicznościach. Wiedząc, jaką rolę ma ona odegrać, znajduję odniesienia do postaci realnych. Czasem obdarzam mojego bohatera prawdziwymi cechami realnych postaci. Ale patrząc z tej perspektywy, byłby to kolaż wielu ludzi, a nie szukanie pierwowzoru mojego bohatera - tłumaczy świeżo upieczona "pisarka" czytelnikom.
Wypowiedź Ilony prawdopodobnie ma być odpowiedzią na zarzut, że w książce opisała swoje "pokręcone życie alkoholowo-erotyczne" i tym samym zafundowała dzieciom "trudny pobyt w szkole!".
Wygląda na to, że Felicjańska przestraszyła się i próbuje sprawę zbagatelizować, dlatego jako "ambitna autorka" tłumaczy, jak "tworzyła" postaci i tło w swojej książce.