Poniedziałek, 2 stycznia 2012, 10:25

Kasia Tusk na kacu po sylwestrowej nocy

prawda
fałsz
Kasia Tusk na kacu po sylwestrowej nocy
foto: Makelifeeasier
Sylwester to czas na dobrą zabawę. Tańce, "hulańce", swawola i drinki. Jednak dobry nastrój nie trwa wiecznie. Przychodzi czas na skutki uboczne po zakrapianej imprezie. Nie inaczej jest po nocy sylwestrowej.

Po szalonym Sylwestrze każdego, kto balował do rana i spożywał alkohol, dopada w końcu kac. Dopadł też i Kasię Tusk.

Córka premiera swój pierwszy dzień w Nowym Roku 2012 spędziła w domu. A dokładniej w swoim łóżku. Jak zwykle Kasia dzieli się swoimi przeżyciami na swoim blogu. Tym razem też postanowiła opisać przebieg niedzieli:

„Mój sylwester był znakomity, ale dziś wolę zostać w łóżku (albo chociaż w jego obrębie ;)) i przeanalizować swoje noworoczne postanowienia.”

Kasia spędziła Sylwestra z całą pewnością w dobrym nastroju i wspaniale się bawiła. Premierówna choć, jak pisze, spędza cały dzień w swoim łóżku, leniuchuje i popija wodę na kaca, wciąż pamięta o wszystkich fanach i życzy:

„Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)”


DN

Komentarze

Gość 19 stycznia 2012 20:19
To za sprzedaną stocznie oblewała. Przelewało się na pewniaka nieźle. Dzi... tak samo i ten Tusk szwab jeden.. tfu. Gdzie ta Polska? Gdzie to jest? Chyba w naszych marzeniach.. mamy największe podatki na świecie... W USA mają nawet podatki 21- proc a tu? Chu.nia... Je... Tusków.
Gość 3 stycznia 2012 08:50
jak będzie srać to niech też wklei zdjęcie...
Gość 3 stycznia 2012 02:24
suka taka jak jej ojciec
Gość 2 stycznia 2012 22:24
racja
Gość 2 stycznia 2012 20:04
ludzie. to ze jest córką premiera to znaczy ze ma chodzic i sie usmiechac a nie moze swietowac sylwestra jak wszyscy?
Gość 2 stycznia 2012 17:49
kac morderca
Gość 2 stycznia 2012 15:51
boże każdy może mieć kaca!
żenada! hahhah:p
Gość 2 stycznia 2012 13:28
Zachlala, to leczy kaca hi hi...