Czwartek, 6 grudnia 2012, 14:04
Jay Z jedzie na koncert... METREM!
prawda
fałsz
Do takich sytuacji jeszcze nie przywykliśmy. Amerykański raper Jay Z na ostatni z serii swoich koncertów na Brooklynie postanowił wybrać się metrem - w towarzystwie ochroniarzy i tłumu fanów.W drodze na koncert Jay Z zajął miejsce obok starszej kobiety i wdał się z nią w pogawędkę. Staruszka zapytała "czy jest Pan sławny", a raper grzecznie odpowiedział, że skoro ona go nie zna, to nie jest jeszcze "wystarczająco sławny".
Jay Z wyjaśnił starszej Pani, że jedzie właśnie na swój ostatni występ, a ona stwierdziła, że jest z niego dumna, za to, że podróżuje metrem, jak zwykły człowiek. Zobaczcie sami!