Wtorek, 24 lutego 2015, 14:26
W Niemczech odkryto starożytny kalendarz słowiański z przepowiednią o końcu świata!
prawda
fałsz
Podczas prac wykopaliskowych, prowadzonych na obszarze X – wiecznej osady Ranów (jednego z wczesnośredniowiecznych plemion słowiańskich), badacze natrafili na zaskakujące znalezisko – kamienne tablice z hieroglificzną inskrypcją w starosłowiańskim języku, które okazały się świetnie zachowanym kalendarzem. Na podstawie analizy zjawisk astronomicznych, jakie determinowały dla dawnych Słowian rachubę czasu – naukowcom udało się już częściowo odszyfrować treść inskrypcji. Wnioski są porażające – nasi przodkowie przepowiedzieli koniec świata! Feralna data przypada na 20.02.2020 r…. Czy to kolejny żart historii analogiczny do słynnej przepowiedni Majów, czy może już powinniśmy przygotowywać się na straszny koniec, jaki niebawem nastąpi?Niemiecka Arkona nie bez powodu stała się obiektem prac archeologicznych francuskich naukowców. We wczesnym średniowieczu była jednym z najważniejszych miejsc kultu religijnego zachodnich Słowian, gdzie znajdowała się jedna z najbardziej okazałych świątyń pogańskiego boga Świętowita. Celem półrocznych badań wykopaliskowych było zrekonstruowanie grodu obronnego Ranów – słowiańskiego plemiona połabskiego. Archeologom udało się odkryć zaskakującą tajemnicę świątyni już po 2 – miesięcznych pracach wykopaliskowych. Okazało się, że znamienite sanktuarium słowiańszczyzny skrywa głęboko pod ziemią prawdziwą perełkę – unikatowy kalendarz, jaki służył dawnym Słowianom do określania czasu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie forma zapisu, która wg odczytów naukowców tajemniczo urywa się na dacie 20.02.2020 r., a co więcej – jest zakończona złowieszczym rysunkiem spadającej ognistej komety. Od razu pojawiły się głosy przekonujące, że Słowianie podobnie jak Majowie zza oceanu przepowiedzieli koniec świata, który skrywa się za tą magiczną datą.
Naukowcy w tej chwili szczegółowo analizują inskrypcje. Na wyniki badań musimy jeszcze chwilę poczekać, ale sprawa już teraz budzi wiele emocji, co potęguje świadomość, że wg apokaliptycznej prognozy znajdujemy się obecnie za pięć dwunasta od daty końca świata! Nie pozostaje nic innego, jak tylko mieć nadzieję, że fatalistyczny kalendarz to tylko niewinny żart naukowców albo błędne wyliczenia naszych przodków, a cała sprawa szybko się wyjaśni i zamknie usta kasandrycznym propagatorów ponurej wizji końca świata, którzy już teraz zaczynają zasiewać ziarno paniki wśród społeczeństwa.
Podobne artykuły
Gość 26 listopada 2017 14:29
Przeciez to Tybetańska Mandala
Marek 18 października 2015 01:36
Skąd macie taką informację. Gdzie jest źródło tego odkrycia? Nie mogę tego znaleźć w internecie.