Środa, 12 grudnia 2012, 19:55

Pogodynka celebrytką RACZEJ nie będzie

prawda
fałsz
Pogodynka celebrytką RACZEJ nie będzie
foto: Andras Szilagyi / mwmedia.pl
Stara się, kombinuje, pojawia na wszystkich branżowych spotkaniach i marketingowych ustawkach, by tylko dostrzeżono jak bardzo chce zrobić karierę w TV. Mowa o Dorocie Gardias, której nie wystarcza już bycie pogodynką. Znawcy branży sceptycznie podchodzą do namolnego parcia na szkło Doroty – twierdzą, że ta nigdy nie będzie gwiazdą.

Pogodynka ma zdecydowanie problem z oceną własnej wartości. W wywiadach dla kolorowych magazynów opowiada jak bardzo bolało ją kiedy jej partner zapytał, czy nie ma doła patrząc na siebie bez makijażu. Która wierząca w swoje piękno i wartość kobieta by się tym przejęła?

Gardias ma poważny problem, by zostać gwiazdą rozstała się z mężem i oddała się w całości telewizji i mediom. Niestety, jak się okazuje pogodynka nie ma wrodzonej łatwości nawiązywania kontaktu z widzem, nie potrafi odnaleźć się do końca nawet w roli pogodynki. W kuluarach mówi się o tym, że stacja TVN otrzymuje nawet skargi na irytujące zacinanie się i głośne przełykanie prezenterki.

Środowisko polskiego show biznesu mówi otwarcie – dla Gardias nie ma miejsca, wypycha ją nawet mająca problem z poprawnym komunikowaniem się w ojczystym języku – Natalia Siwiec, która ma dostać angaż w TVN-ie.

Komentarze