Piątek, 14 września 2012, 12:33
Jestem szczęśliwy, że JESTEM PEDAŁEM
prawda
fałsz
Maciej Nowak narzeka chyba na niewielkie zainteresowanie mediów jego osobą, ponieważ postanowił publicznie wyznać, że "JEST PEDAŁEM". I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to już jego drugi coming out. Pierwszy raz Nowak przyznał się do bycia gejem już ponad 10 lat temu. Czyżby tak usilnie chciał podkreślić swoją orientację seksualną, że musiał to zrobić po raz drugi? A może teatrolog i krytyk kulinarny chciał uświadomić młodsze pokolenie? W końcu 10 lat to kawał czasu, młodzi ludzie mogą nie pamiętać jego wyznania.
W każdym razie, jakiekolwiek by mu nie przyświecały cele, postanowił się ponownie podzielić ze światem faktem, że jest "pedałem i jest z tego powodu szczęśliwy". Nowak w swoim felietonie cieszy się również z profitów, jakie czerpie z bycia osobą homoseksualną. Cieszy się, że nie ma dzieci, o które musiałby dbać, więc może skupiać się tylko na sobie.
Wyznaje, że "żyje życiem idealnym, nie ma żadnych zobowiązań, nie ma dzieci, nie musi o nie dbać." Cieszy się, że mimo swoich 48 lat wciąż pozostaje "wiecznym synkiem swoich rodziców".
Podobne artykuły
Gość 19 września 2012 11:52
A kto to w ogóle jest?