Sobota, 4 sierpnia 2012, 09:55
Koniec kariery Otylii Jędrzejczak
prawda
fałsz
Środowy występ Otylii Jędrzejczak w półfinałach 200 metrów motylkiem nie dał powodów do zadowolenia. Sama pływaczka nie spodziewała się takiego złego wyniku. Wprawdzie gorzej być nie mogło - zajęła ostatnie miejsce. Uzyskała czas o 4 sekundy gorszy niż na eliminacjach. W wywiadzie z TVP powiedziała, że po tym występie postanowiła skończyć swoją karierę."To było ostatnie 200 metrów w życiu. Koniec. Mało jest zawodniczek, można je policzyć na palcach jednej ręki, które są cztery razy na igrzyskach. Tak naprawdę będę mogła powiedzieć więcej po przeanalizowaniu rozkładu tempa. Nie spodziewałam się takiego słabego wyniku. Wynik jest nieadekwatny do tego, co zrobiłam. Teraz można spokojnie zacząć normalne życie. Ja nie uważam się za starą, ale może czas oddać pierwszeństwo młodym" - mówi Otylia.
W pamięci mamy rok 2004, gdzie na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach Otylia zdobyła w tej samej kategorii złoty medal. Następne dwa srebrne medale otrzymała za przepłynięcie 100 metrów stylem motylkowym i 400 metrów stylem dowolnym. Trzykrotnie została wybrana na najlepszego sportowca Polski.
Gość 20 sierpnia 2012 16:31
lol