Środa, 18 lipca 2012, 16:00
"Wkurzyłam się, gdy mi się oświadczył!"
prawda
fałsz
Małgorzata Rozenek w programie "Perfekcyjna Pani Domu" uczy Polki tego, jak powinny wyglądać ich gospodarstwa domowe. Pod każdym względem idealna i nieskazitelna prowadząca, ma jednak na swoim sumieniu...wybuchy złości!Sukces Małgorzaty tkwi w świetnej organizacji czasu i systematyczności. To właśnie dzięki temu może podpowiadać uczestniczkom programu, jak powinny zajmować się swoim domem. Każdy ma jednak swoje wady, Małgorzata Rozenek również. Jedną z nich może być trudność w okazywaniu swoich uczuć.
Idealna pani domu opowiada o tym, jak się WKURZYŁA, gdy jej partner - Jacek Rozenek się jej OŚWIADCZAŁ.
- Tego dnia byliśmy umówieni na kolację. Jacek nie przychodził i czułam, że się spóźnimy. W końcu w strugach deszczu przyjechał... na koniu! Nie wiem, co mnie zdenerwowało. Nie taki pierścionek? Spóźnienie? Ale nie odpuścił. Szybko się pobraliśmy - mówi Małgorzata tygodnikowi "Flesz"
No cóż, wygląda na to, że nikt, nawet kobieta perfekcyjna, nie jest idealny. Każda Pani Domu ma bowiem swoje humory.
Podobne artykuły
Gość 21 lipca 2012 19:38
nie uogólniaj -.-
Gość 19 lipca 2012 05:33
alez glupia kobieta.... in vitro jest etyczne, ciekawe jakimi jeszcze madrosciami sie podzieli. Niech kobieta zostanie przy sprzataniu i niech mowi jak najmniej.