Środa, 25 kwietnia 2012, 10:00
Ciechanowianie nie chcą pomnika DODY!
prawda
fałsz
Po kontrowersyjnej informacji, która obiegła media, że znany artysta chce stworzyć pomnik Doroty Rabczewskiej w jej rodzinnym mieście, aż zahuczało. Zwłaszcza wśród najbardziej zainteresowanych, czyli Ciechanowian. Oni po prostu nie chcą tego pomnika! Uważają, że postać Dody jest zbyt kontrowersyjna i przyniesie tylko wstyd dla miasta.W rozmowie z „Twoim imperium”, rzeczniczka prezydenta Ciechanowa, Ewa Blankiewicz wyznała
„Wielu mieszkańców naszego miasta uważa, że stawianie pomników żyjącym to marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Nie podoba im się też pomysł lokalizacji dzieła autorstwa pana Marka Zalewskiego. Nie chcą go na placu noszącym imię papieża. To jest zwyczajnie zły pomysł. Żeby takie coś stanęło w centralnym miejscu naszego miasta, na placu im. Jana Pawła II? Myślę, że taki pomnik nie tylko nie przysłużyłby się miastu, ale sam stałby jeszcze się obiektem niewybrednych żartów”.
Odmiennego zdania jest pomysłodawca rzeźby. Marek Zalewski jest bardzo pewny siebie i sądzi, że pomnik Dody jednak powstanie w Ciechanowie, to tylko kwestia czasu.
"To nie żart. Nie tylko stworzę projekt pomnika Dody, ale i sam go wykonam. Będzie kolorowy i nowoczesny, inspirowany uliczną rzeźbą Marylin Monroe z Chicago. Rozmawiałem już na ten temat z Dodą i chętnie mi zapozuje. Wiem, że władze Ciechanowa i niektórzy ludzie podchodzą do tego pomysłu sceptycznie, ale wierzę, że uda mi się ich przekonać. Bo Dorota Rabczewska jest wspaniałą artystką i warto ją uhonorować" - mówi Marek Zalewski.
Cały ten niecodzienny pomysł jest bardzo podejrzany i wzbudza skrajne emocje. Czy urzędnicy dadzą namówić się na kontrowersyjną figurę Dody?
Jak sądzicie, czy pomysł z wykonaniem pomnika dla wokalistki jest trafny?
Ludzie mają rację, bo po jaką cholerę taki pomnik w centrum miasta jak niczym nie zaistniała tylko skandalami i wulgaryzmami się otacza. Nie do pojęcia w ogóle ta akcja z pomnikiem.... kolejny żal xD