Środa, 23 listopada 2011, 13:35

SZOK! Pijany aktor POBIŁ FOTOREPORTERA?!

prawda
fałsz
SZOK! Pijany aktor POBIŁ FOTOREPORTERA?!
foto: Paweł Wrzecion/mwmedia.pl
W ubiegłą niedzielę Borys Szyc trafił na jeden z warszawskich posterunków policji. Aktor został oskarżony o pobicie reportera! Wersje wydarzeń obu panów są różne, pewne jest tylko jedno, Szyc był pijany.

Informacje o tym, że aktor był pod wpływem alkoholu i trafił na komendę potwierdza w rozmowie z Super Expressem asp. szt. Tomasz Oleszczuk:

W niedzielę na ulicy Rozbrat o godzinie 18 pan Borys S. miał rzekomo zaatakować fotoreportera. Doszło do rękoczynów. Bezpośrednio po zajściu próbowano załatwić sprawę polubownie. Jednak nie doszło do porozumienia. Pokrzywdzony i pan Borys S. trafili na komendę. Borys S. był pod wpływem alkoholu.

Reporter oraz świadkowie zdarzenia twierdzą, ze aktor zachowywał się agresywnie i że uderzył fotografa "z główki". Jeden ze świadków zdarzenia, tak relacjonował całe zajście "Super Expressowi":

Podleciał do grupki fotoreporterów i uderzył jednego z nich z główki. Za chwilę przyjechała policja. Szyc nie chciał się wylegitymować i coś dyskutował. Czuć było od niego alkohol. Policja w końcu zabrała aktora i fotoreportera na komendę na ul. Wilczą.

Całkowicie inną wersję wydarzeń przedstawia sam Borys Szyc. Aktor twierdzi, że do żadnych rękoczynów nie doszło i że na komendę udał się sam.

Przede wszystkim nie "trafiłem na komendę", tylko pojechałem tam złożyć zeznanie o prześladowaniu ze strony paparazzi. Jeden z nich w obecności policji zażądał łapówki w kwocie 9 tysięcy złotych, po której to zapomni o swoich rzekomych stratach moralnych. Jakiś pan sugeruje, że go uderzyłem. Nic takiego nie miało miejsca, mam na to 5 świadków. Ja im wytaczam proces o prześladowanie i w przypadku jednego pana będzie to recydywa, więc mam nadzieję, że skończy w więzieniu. I to tyle. Smutne i nienormalne to wszystko. Aż się odechciewa pracować w tym zawodzie – tłumaczy się Szyc "Super Expressowi"

A wy jak sądzicie, komu wierzyć? Fotograf sam się uderzył? Chciał mieć nad okiem 4-centymetrową ranę? Faktem jest jednak, że Szyc był pijany, a jak wiadomo alkohol często potrafi wzbudzić agresję w ludziach. Policja na razie nie wszczęła żadnego postępowania, tylko bada poszlaki.

Komentarze

Gość 30 listopada 2011 18:03
Gdyby reporterzy nie polowali na tanią sensację, to nawet by się takiemu nie chciało na Komendę pofatygować... podsumuje to jednym słowem... Głomby!!! zrozumcie, że oni też chcą móc się napić jak każdy normalny człowiek.
Gość 26 listopada 2011 23:35
wierzę Szycowi. a rana - mogło si zdarzyć w zamęcie.
Gość 25 listopada 2011 18:01
Zgadzam się z wpisem poniżej ale nie jestem pewna czy Szyc jest taki aniołek..Pod wpływem alkoholu człowiek robi się agresywny i kto wie..może na prawdę walnął tego reportera.Nie było mnie tam i nie wiem.Policja się dowie i jestem pewna, że jeszcze o tym usłyszymy...
Gość 25 listopada 2011 02:08
Jaki szok ?!! Szok to Ci jebani fotoreporterzy którzy nie dają żyć innym przez swoją niesamowicie rozwiniętą wścibskość i nachalność , czasem widzę jakieś filmiki jak najzwyczajniejsza osoba siedzi sobie w barze i chce zjeść w spokoju obiad a wokół niej sto miliardów reporterów wtykających swoje zasrane mikrofony pod jej(jego) usta.