Sobota, 25 lutego 2012, 11:53
POŻEGNANIE z Harrym Potterem
prawda
fałsz
Po 10 latach grania Chłopca-Który-Przeżył Daniel Radcliffe szuka dla siebie miejsca w światowym kinie. Po premierze ostatniej części przygód Pottera aktor wypowiadał się o żalu po stracie postaci, do grania której zdążył już się przywiązać. Z drugiej jednak strony oderwanie od kultowego Harry’ego pozostawiło w jego życiu miejsce na nowe role i ciekawe zawodowe wyzwania.Jednym z nich jest z pewnością wchodząca do kin „Kobieta w czerni”. Radcliffe wciela się w nim w rolę Arthura Kippsa – aplikanta, który reprezentując kancelarię adwokacką trafia do posępnego miasteczka, w którym mieszkała. Wtedy do akcji wkracza tytułowa „kobieta w czerni”, która swoją zatrważającą obecnością zwiastuje śmierć dzieci.
Niepokój towarzyszy mężczyźnie granym przez Radcliffe’a przez cały czas. Jest obecny w mglistych krajobrazach oraz ponurych wnętrzach domostw. Polscy widzowie z niecierpliwością czekają na premierę horroru z Danielem. Trzeba przyznać, że role bohaterów nawiedzanych przez „ciemną stronę” ma nieźle opanowane.
Liczymy więc na sporą dawkę emocji. Sądząc po trzymającym w napięciu zwiastunie możemy się jej spodziewać. O ile trailer nie wyczerpał wszystkich możliwości, jakie reżyser filmu miał na wywołanie ciarek na naszych plecach.
Zresztą, zobaczcie sami…
BF