Zmiany w kodeksie ruchu drogowego

Szykują się radykalne zmiany w polskim kodeksie o ruchu drogowym. Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego sejmu trafił do niego projekt dużych zmian dotyczący nie tylko nowego taryfikatora mandatów, ale również nowych egzaminów na prawo jazdy. Podobno ma być o wiele łatwiej, test wiedzy będzie składał się z mniejszej ilości zagadnień, a egzamin praktyczny będzie krótszy. Wszystko po to, żeby ułatwić Polakom zdobywanie upragnionego dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Wiemy jednak, że wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego już teraz załamują ręce. Rzecznik stołecznego ośrodka przekonuje, że zmiany w egzaminach odbiją się niekorzystnie na bezpieczeństwie na drogach. „Już teraz obserwujemy wariatów, którzy nie potrafią jeździć i wsiadając za kółko powodują liczne wypadki, więc co to będzie gdy zmiany wejdą w życie?” – zastanawia się dyrektor ośrodka, argumentując również, że zbyt dużo jest osób, które wsiadają za kółko pod wpływem alkoholu i przede wszystkim trzeba zając się profilaktyką, a nie wprowadzać jakieś niepoważne przepisy, które wywrócą do góry nogami kodeks drogowy.

Trzeba jednak zauważyć, że duża część osób powodujących wypadki drogowe w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, więc tych osób żadne zmiany przepisów dotyczących zdawania egzaminów nie obejmą. Należy po prostu zaostrzyć kary za wypadki drogowe, ucieczki z miejsca zdarzenia, jazdę po pijanemu. Jeśli kary będą naprawdę surowe, włącznie z odebraniem auta, czyli w tym przypadku narzędzia przestępstwa to osoby popełniające je na pewno będą się bały popełnić je po raz kolejny.