Unijnych absurdów ciąg dalszy

Unią Europejską wstrząsnęły ostatnio informacje o wydanej w zeszłym tygodniu dyrektywie, która ma na celu wprowadzenie do 2030 roku całkowitego zakazu palenia papierosów w miejscach publicznych. Co prawda w niektórych krajach, w tym również i w Polsce, tego typu zakazy już od kilku lat istnieją, jednak tego typu dyrektywy to podobno dopiero początek dalszych obostrzeń.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć Parlament Europejski już pracuje nad stworzeniem projektu całkowitego zakazu używania papierosów również na balkonach prywatnych mieszkań. Jak przekonują unijni urzędnicy zakaz ma sprawić, że dym papierosowy nie będzie szkodził przypadkowym osobom, które mogą znajdować się na zewnątrz. Projekty te mają na celu wprowadzenie możliwości palenia tytoniu tylko i wyłącznie w mieszkaniach.

„W krajach Unii Europejskiej mamy coraz większy problem z palaczami. Nie pomagają kampanie społeczne ani odstraszające zdjęcia zamieszczane na paczkach papierosów, przedstawiające choroby spowodowane uzależnieniem od tytoniu” – przekonuje wysoki unijny urzędnik. „Dlatego też postanowiliśmy pójść o krok dalej i wprowadzić politykę restrykcyjną, która będzie piętnowała palaczy i uniemożliwiała im trucie innych ludzi. Chcemy też wprowadzić zakaz promowania uzależnienia od tytoniu – reklamy papierosów będą mogły być emitowane dopiero po 23, filmy i seriale mają być objęte cenzurą antynikotynową, nie będzie można propagować w telewizji i kinie palenia pod groźbą wysokich kar pieniężnych”.

Jak na razie wieści z Brukseli przyjmowane są z dozą sceptycyzmu, bo nikt nie wierzy, że tego typu unijne absurdy znajdą realne odzwierciedlenie. Miejmy nadzieję, że projekty prędko nie wejdą w życie.