Poniedziałek, 28 maja 2012, 15:30
Amerykański aktor jest GEJEM!
prawda
fałsz
Odtwórca serialowego doktora Sheldona Coopera z "Teorii wielkiego podrywu", Jim Parsons, przyznał się publicznie do homoseksualizmu. Amerykański aktor od ponad 10 lat żyje w stałym związku z mężczyzną.Przyjacielem celebryty jest Todd Spiewak, który z pochodzenia jest Polakiem. Jim, do tej pory, skrywał swoją orientację seksualną, ale rola jaką ostatnio otrzymał, sprawiła, że zrozumiał swoją odmienność i nie czuje się gorszy od innych.
„Parsons przyjął rolę w sztuce "Normal Heart", gdzie wcielał się w postać geja-aktywisty, walczącego o prawa osób homoseksualnych. Fakt ten wpłynął na niego na wiele sposobów. Przede wszystkim jest już w stanie otwarcie mówić o tym, że jest gejem” - czytamy na łamach "The New York Times".
No cóż, wielu jego kolegów po fachu woli panów, także Jim nie będzie się czuł osamotniony. Najważniejsze jest to, że zrozumiał i odważył się publicznie powiedzieć kim tak naprawdę się czuje. Jim i Todd są już zaręczeni, a ślub ma się odbyć jeszcze w tym roku. Jak donosi jeden z tabloidów, podobno ukochany Jima, Todd, chce zabrać go w podróż poślubną do swojego rodzinnego kraju, czyli do Polski!
Czy aktor zgodzi się na podróż do Polski? Przekonamy się pod koniec roku, kiedy to Jim i Todd "formalnie" zostaną parą.
Podobne artykuły
Gość 4 czerwca 2012 18:02
Na Pudelku już tydzień temu to było
Gość 1 czerwca 2012 23:21
najpierw barney, teraz sheldon... No, może geje nie są tacy źli jak ich malujemy?
Gość 30 maja 2012 14:45
olo
Gość 30 maja 2012 14:45
uohl
aj 29 maja 2012 17:19
do tego poniżej dwa i trzy i co z tego jak dla mnie to może być koniec mam już dosyć tego burdelu na świecie... ach a tmu gejowi sie w duuuuupie poprzewracało już
Gość 29 maja 2012 16:00
WTF???
Gość 28 maja 2012 20:41
yyyyy a taki fajny aktor!