Doda POBIŁA byłego menedżera!

prawda

fałsz

foto: facebook.com

To, że Doda nie przepada za swoim byłym menedżerem, wiedzieliśmy już od dawna. Ich krótka współpraca skończyła się wspólnymi oskarżeniami. Doda wielokrotnie powtarzała, jak bardzo nie znosi Jakuba Majocha.

Narastający konflikt, spowodował, że ich ostatnie, przypadkowe spotkanie, zakończyło się bijatyką. Jakub Majoch oskarżył piosenkarkę o pobicie i wystąpił do mediów z oficjalnym oświadczeniem

„Z ubolewaniem chciałbym poinformować, że w dniu 10.05.2012r na osiedlu, na którym zamieszkuję wspólnie z moją byłą podopieczną zostałem napadnięty i pobity przez będącą pod wpływem alkoholu Panią Dorotę Rabczewską. Rękoczynom, ze strony chwytającej się każdej możliwości zaistnienia artystki, towarzyszyły liczne groźby karalne kierowane pod moim adresem”.

Poszkodowany, według oświadczenia doznał takich obrażeń: „porażenie nerwu twarzowego, zwężenie szpary oka lewego, zasinienie i obrzęk w okolicy podoczodołowej lewej, opadnięcie powieki górnej oraz zasinienie wokół gałki ocznej. Tomografia komputerowa głowy wykazała krwiaka przymózgowego”. Obrażenia zakwalifikowano jako bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia, co wyczerpuje znamiona przestępstwa ściganego przez prokuraturę na wniosek pokrzywdzonego.

Brzmi groźnie! Czyżby Dodzie groziło wiezienie? Jedno jest pewne, celebrytka wpadła w poważne tarapaty i trudno będzie jej się z tego wyplątać. Tym bardziej, że całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery osiedlowe. Zastanawia nas jedno, co tak rozwścieczyło artystkę, że posunęła się do rękoczynów?

Jaki los spotka kontrowersyjną piosenkarkę? Czy Dodzie zostaną postawione zarzuty pobicia?

Będziemy śledzić uważnie dalsze losy Rabczewskiej.

ODMŁODZIŁA się za 3 tysiące złotych!