Piątek, 18 lipca 2014, 10:57
Snowden ikoną popkultury?
prawda
fałsz
Koszulki, kubki, gry planszowe, maskotki, elektroniczne gadżety, biografia, a nawet produkcja filmowa – amerykańskie społeczeństwo opanowała „snowdenomania” i chociaż dla jednych Edward Snowden to bohater, a dla innych zdrajca, to jego mit skutecznie rozbudza wyobraźnię handlowców, którzy na fali nowej popularności próbują zbić fortunę. Edward Snowden to dla amerykańskich władz wróg publiczny numer 1, a jednocześnie najbardziej znany zbieg świata. Przypomnijmy, że zasłynął ujawnieniem sekretów wywiadu elektronicznego Stanów Zjednoczonych (NSA), dotyczących inwigilacji miliona Internautów na całym świecie, nie tylko przez amerykański rząd, ale także przez sieciowych gigantów takich jak Google, Facebook czy Apple. Kiedy tajniki pracy wywiadu Stanów Zjednoczonych ujrzały światło dzienne, Edward Snowden został oficjalnie uznany za zdrajcę i musiał uciekać z kraju. Bez wątpienia jest to kontrowersyjna postać, która dla wielu stała się symbolem bojownika o wolność i prywatność w sieci. Wśród opinii publicznej nie brakuje głosów, które domagają się rozważenia kandydatury Snowedena do pokojowej Nagrody Nobla. Jego fenomen elektryzuje społeczeństwo, co próbują wykorzystać handlowcy. W amerykańskich sklepach, a zwłaszcza w dzielnicy Hollywood, zaroiło się od towarów z podobizną Snowdena, które sprzedają się jak ciepłe bułeczki, stając się równie popularne wśród zagranicznych turystów, odwiedzających „fabrykę snów” jak figurka słynnej Statuy Wolności. Interes kwitnie, a handlowcy już zacierają ręce, licząc na milionowe zyski.
Możemy przypuszczać, że moda na Snowdena na plakacie nad łóżkiem czy jego podobizna na kubku do kawy, prędzej czy później dotrze także do naszego kraju. Współczesny superbohater Internautów rodem z poczytnego komiksu, stał się przecież gwiazdą dla miliona użytkowników sieci.