Środa, 7 listopada 2012, 14:24

MezoŻena, czyli opowieść rapera o Jerzyku

prawda
fałsz
MezoŻena, czyli opowieść rapera o Jerzyku
foto: mwmedia.pl
Tego można się było spodziewać. Po spektakularnym turnieju BNP Paribas Masters w Paryżu Jerzy Janowicz stał się bohaterem narodowym. 22-letni tenisista sprawił, że wszyscy Polacy z zapartym tchem śledzili rozgrywki z jego udziałem.

Bycie "na topie" ma również drugą stronę medalu. W sieci pojawiło się mnóstwo memów, postów, obrazków i filmików z udziałem Janowicza. Na szczęście wszystkie mają bardzo pozytywny wydźwięk, co jest dość zrozumiałe. Niezrozumiałym jest jedynie kawałek Meza, który pokusił się o stworzenie "ballady na cześć Janowicza". Niestety z opłakanym skutkiem.

"Bajka o Jerzyku czyli Niezwykłe Przygody Jerzego Janowicza w Paryżu" taki tytuł nosi utwór, którym raper chciał uczcić sukcesy naszego tenisisty. Chciał to odpowiednie w tym przypadku słowo, bo na dobrych chęciach się skończyło.

Kawałek Meza jest infantylny i prostacki, głównie z powodu tandetnych rymów częstochowskich, których raper szukał chyba na siłę.

"Nazywał się Jerzyk i był podobny do wieży, bo mierzył dwa metry i trzy centymetry" - zaczyna Mezo. Potem jest jeszcze gorzej: "Zanim zgarnął na stojąco owacje, na bocznych kortach przebijał się przez kwalifikacje".

Pod "kawałkiem" rapera w internecie pojawiło się sporo negatywnych komentarzy. Niektórzy internauci stwierdzili nawet, że Gracjan Roztocki lepiej zarecytowałby "Bajkę o Jerzyku", bo tego co zrobił Mezo nie da się słuchać!

Wierzymy, że raper miał dobre zamiary, ale zabrakło... talentu, zamysłu twórczego? Może lepszym wyjściem było po prostu nagranie gratulacji i kilku słów podziękowań za fenomenalną grę? Zresztą posłuchajcie sami.



A jeśli i Wy nie możecie tego słuchać to może obejrzyjcie spektakularnie zdobyte punkty w wykonaniu Janowicza:

Komentarze

Gość 7 listopada 2012 15:43
oł em dżi, Mezo nigdy nie był dobrym raperem, ale to już przeginka