Piątek, 9 marca 2012, 17:05

Chce wybaczyć mężczyźnie, który ją ZDRADZIŁ

prawda
fałsz
Chce wybaczyć mężczyźnie, który ją ZDRADZIŁ
foto: mwmedia.pl
Kiedy ktoś opuszcza swoją partnerkę i zostawia ją z dziećmi, by odejść do innej kobiety mogłoby się wydawać, że jego szanse na wybaczenie są znikome. Nie dotyczy to jednak Anety Zając, która chciałaby, by jej partner, Mikołaj Krawczyk wrócił do niej i dzieci!

Aktorka grająca w serialu "Pierwsza Miłość" nie chce przekreślać Mikołaja i wciąż ma nadzieję, że ten wróci do niej i synków, mimo tego, że mężczyzna ma obecnie romans z Agnieszką Włodarczyk.

Jak donosi tygodnik "Na żywo" Aneta nie jest ślepa i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się za jej plecami. Mimo wszystko jest skłonna wybaczyć partnerowi i przyjąć go z powrotem.

Patrząc na tę historię można by powiedzieć, że stwierdzenie "miłość ci wszystko wybaczy" ma szansę przetrwać w rzeczywistym świecie. Choć z drugiej strony może aktorka powinna kierować się innym przysłowiem, które mówi, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

foto: mwmedia.pl

Komentarze

Gość 2 maja 2012 22:25
PrawdęWamPowiem: co ty gadasz? xd jak dla mnie to właśnie wersja "tej samej rzeki" ma większy sens, bo nie ma takich samych rzek. teraz ja się powymądrzam i powiem, że w "takiej samej rzece" musiałaby być taka sama woda co w drugiej lub w niej samej, więc zaprzeczasz sam/a sobie. "ta sama rzeka" jako ta rzeka, do której się wchodziło, o żadną wodę tu nie chodzi.
Gość 19 marca 2012 21:48
włodarczyk Ty stara , brzydka lampucero!!
Gość 13 marca 2012 12:05
Nie buduje sie zwiazku na nieszczęsciu innych
Gość 12 marca 2012 18:00
on to jeszcze bardziej mógł sobie rozpiąć tą koszule... jakby było co pokazywać playboy za 10 groszy
Gość 11 marca 2012 13:36
solaraaa
Gość 11 marca 2012 12:41
Włodarczyk to zwyczajny plastik
Gość 10 marca 2012 20:02
Ta Włodarczyk niedługo będzie rozbijać związki wszystkich. A Aneta powinna złożyć pozew o rozwód.
PrawdęWamPowiem 10 marca 2012 12:19
Nie ma takiego powiedzenia - "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki". Powstało ono w wyniku błędnego przetłumaczenia. Prawdziwa wersja brzmi "... takiej samej rzeki" co zdecydowanie zmienia sens zdania. Dlaczego? Bo woda w rzecze płynie, i choćbyś wchodził i wychodził z niej co chwilę, nigdy nie będzie taka sama jak choćby przed sekundą. Dlatego właśnie stosowanie tego powiedzenia do miłości czy związków jest błędne.
Gość 10 marca 2012 06:33
Ten koleo to trzeci mroczek,drewno chodzące,on w ogóle nie jest męski taka chodząca lala....
Gość 10 marca 2012 00:49
teraz Marysia pójdzie z Arturem w tango :D:D
Gość 9 marca 2012 22:43
nie można wejść 2 razy do tej samej rzeki : P
Gość 9 marca 2012 20:58
serio? nie wieżę to jakaś ściema jest
Gość 9 marca 2012 20:18
ale wy jestescie pojebani. zwykle pierdolenie, zeby serial byl popularniejszy. Zreszta to zwykle pustaki
Gość 9 marca 2012 20:05
przepraszam,a czy Włodarczyk zabrała sobie Krawczyka z półki?Do tanga trzeba dwojga......Winisz ją a on to co?Widocznie nie była to miłośc,a z niego najwyraźniej zwykły kutas!
Gość 9 marca 2012 19:36
wlodarczyk ty zdziro,zaplacisz kiedys za to! rozbijasz rodzine!!!!!!!!niech cie szlag !