Czwartek, 15 grudnia 2011, 23:42
Olszówka: Paliłam jako 7-latka, nie chcę PRZYTYĆ!
prawda
fałsz
Edyta Olszówka jest jedną z kobiet, które udowadniają, że po 40-tce można podbijać świat. Znana ze swojej słabości do nałogu tytoniowego aktorka opowiedziała w wywiadzie do jednego z miesięczników, że pierwszego papierosa zapaliła w wieku 7 lat, natomiast jako piętnastolatka mogła legalnie palić w swoim domu.Jednak nie to jest w tym wywiadzie najbardziej bulwersujące. Aktorka bowiem zwierza się z podjętych przez siebie prób walki z nałogiem. Dodajmy, że próby te były nieudane. Prasę obiegały w tamtym okresie zdjęcia gwiazdy, która nieudolnie próbowała ukrywać zbędne kilogramy pod niezbyt gustownymi kreacjami.
Okazuje się, że Olszówka nadal pali, a powodem braku chęci skończenia z nałogiem, jest właśnie tendencja do tycia w pierwszym okresie po rzuceniu palenia. Oburzenie budzi fakt, że aktorka otwarcie przyznaje się do tego, że ważniejsza jest dla niej zgrabna figura niż własne zdrowie. Wydaje się, że chodzi raczej o silną wolę aktorki. Edycie brakuje jej zarówno w kontekście walki z nałogiem, jak i walki z dodatkowymi kilogramami.
Ta historia ma jednak również akcent komiczny. Palę, żeby nie przytyć – to wyjaśnienie zwyczajnie śmieszy. Miejmy nadzieję, że Polki nie pójdą za przykładem Olszówki. Po pierwsze dlatego, że podporządkowywanie się obsesji szczupłości nie powinno być ważniejsze niż walka o własne zdrowie. Po drugie, w czasach, w których zawód dietetyka robi coraz większą furorę, a sklepy ze zdrową żywnością są na każdym rogu, utrzymanie zdrowej sylwetki jest tylko kwestią odrobiny samozaparcia (również w momencie rzucania palenia). Zresztą niech Edyta nie próbuje wmawiać, że kobieta z kilkoma dodatkowymi kilogramami nie może być atrakcyjna, bo dobrze wiemy, że to nieprawda.
Nie mamy za złe Edycie Olszówce tego, że pali. Mogłaby jednak otwarcie przyznać się, że pali, bo lubi, a nie szukać żałosnych wymówek dla swojego uzależnienia.
A Wy co na ten temat sądzicie?
BF
Podobne artykuły
ada 29 grudnia 2011 16:48
Załosne to.....jako 7 latka?a ,gdzie byli rodzice?Koszmar!!!
Gość 16 grudnia 2011 16:34
nikogo... a co? jesteś celebrytą?:P
Gość 16 grudnia 2011 12:42
a po co ona sie tłumaczy
Gość 16 grudnia 2011 12:42
żal tej starej baby